Jak księżyc i jego fazy ułatwiają życie
Co mi w duszy gra
Dlaczego księżyc i jego fazy stały się tak ważne w moim życiu? Ano dlatego, że on najzwyczajniej na świecie ułatwia życie.
Wystarczy uważnie obserwować księżyc, aby zrozumieć w czym może nas wesprzeć. Nów, kiedy księżyc jest niewidoczny, to czas najniższego poziomu energii, możemy więc czuć się ospałe i zmęczone. Warto wtedy odpocząć, zrobić podsumowanie, coś pożegnać albo odpuścić.
Zaraz po nowiu księżyca przybywa i energia wzrasta, dlatego jest to świetny czas na wychodzenie do świata, nowe początki, projekty i plany. Warto też wykorzystać go na zabiegi odżywiające i wzmacniające.
Pełnia księżyca jest jak podkręcony odbiornik. Jaka energia skumulowała się w nas podczas pierwszych faz księżyca, taka wybuchnie w czasie pełni. Trochę od nas zależy, czy będzie to eksplozja kreatywności, twórczości i namiętności, czy może raczej nerwów i stresu, które przyprawią nas o ból głowy i bezsenność. Przed pełnią ciało gromadzi zasoby, łatwiej więc wtedy przybrać na wadze. Wzrasta poziom wód, również w organizmach żywych, dlatego zmniejsza się krzepliwość krwi, rany mocniej krwawią. Dlatego pełnia nie jest najlepszym czasem na operacje i zabiegi (np. wyrywane zębów, robienie tatuażu czy makijażu permanentnego), ale można się pokusić na farbowanie włosów albo hennę, ponieważ będą bardziej trwałe.
Malejący księżyc pomoże nam pozbyć się nadmiaru, więc czas po pełni, a przed nowiem będzie najlepszy na odchudzanie, oczyszczanie, peelingi czy depilację. Ponieważ robi się coraz ciemniej, otwiera się przestrzeń do eksploracji własnego wnętrza, pognębionej pracy rozwojowej i duchowej.
Taki tam księżyc… 🙂
A to dopiero wierzchołek góry lodowej, bo cała magia tkwi w połączeniu 🌔 z naszym cyklem menstruacyjnym.